Reklama
  • Wiadomości wstępne
  • Zasady rozwoju psychicznego
  • Zasady rozwoju zadatków psychicznych
  • Rozwoju zadatków środowiskowych
  • Rozwoju zadatków wychowawczych.
  • Okres wczesnoszkolny
  • Okresy rozwojowe
  • Rozwój fizyczny
  • Akceleracja rozwoju
  • Układ oddechowy, krążenia i pokarmowy
  • Układ hormonalny
  • Dojrzewanie płciowe
  • Wychowanie zdrowotne
  • Oddychanie oraz pielęgnacja zębów
  • Przepisy higieniczne dotyczące czystości ciała
  • Prawidłowe odżywianie
  • Rozwój uczuciowy
  • Świat uczuć i emocji
  • Uczucia w okresie młodszego wieku
  • Burzliwość, gwałtowność i niecierpliwość uczuć
  • Uczucia lęku, zmartwienia i strapienia
  • Uczucia radosne i przyjemne
  • Dom rodzinny
  • Wymagania rodziców
  • Wśród ludzi i w szkole
  • Wśród ludzi -klasa
  • Przyjaźń szkolna
  • Kim jest Dżentelmen
  • Zauroczenie
  • Miłość
  • Fantazje u chłopców
  • Rozwój procesów poznawczych
  • Czynność spostrzegania
  • Pamięć
  • Kształcenie mowy i kultura języka
  • Kształcenie barwy wymowy
  • Wzbogacić słownictwo i sztukę mówienia
  • Kultura żywego słowa
  • Gwara szkolna
  • Procesy myślenia
  • Myślenie operacyjne
  • Jak się skutecznie uczyć?
  • Osobowość i samopoznanie
  • Funkcjonowanie osobowości
  • Obraz samego siebie
  • Kształtowanie charakteru
  • Podział typów ludzkich
  • Postawa altruistyczna
  • Odporność na sytuacje trudne
  • Potrzeby biologiczne
  • Problemy zawodowe i przystosowanie społeczne
  • Zebranie myśli
  • Psychologiczny rozwój sexualny
  • Erotyka mlodzieży
  • Ciekawość
  • Flirt
  • Wstrzemięźliość
  • Argumenty moralno-etyczne
  • Zapobieganie erotyzmowi
  • Swoboda seksualna
  • Małżeństwo i rodzina
  • Choroby weneryczne
  • Środki antykoncepcyjne
  • Zaburzenia emocjonalne
  • Homoseksualizm
  • Wady rozwojowe narządów
  • Problemy koedukacji
  • Zadania oświatowe
  • Niepłodność
  • Menstruacja
  • Bliźnięta
  • Fizyczne i psychiczne różnice płci
  • Ciąża
  • Moralne i społeczne aspekty płci
  • Alkoholizm a małżeństwo
  • Ciąża i rozwój płodu
  • Dolegliwości okresu ciąży
  • Dzieci ze związków niemałżeńskich
  • Zapobieganie ciąży
  • Zjawiska przemian w wychowaniu
  • Pedagogika jako nauka
  • Pedagogika
  • Budowa pedagogiki
  • Pedagogia jako wychowanie
  • Źródło pedagogiki
  • Nauki historyczne w pedagogice
  • Nauki emipiryczne w pedagogice
  • Światopogląd w pedagogice
  • Współczesny system wychowawczy
  • Ruchy społeczno polityczne
  • Rozdział systemów wychowawczych
  • Nowa orientacja wychowania
  • Pojęcie nowoczesnego systemu
  • Różnicowanie systemów wychowania
  • System chrześcijańskiego wychowania
  • Ideologia chrześcijańskiego wychowania
  • Doktryna wychowawcza kościoła
  • System wychowania liberalnego
  • Zasady systemy liberalnego
  • Ideoligia wychowania liberalnego
  • Wychowanie socjalistyczne
  • Założenia systemu socjalistycznego
  • Moraliz socjalistyczny
  • Personalizm socjalistyczny
  • Idea humanizmu socjalistycznego
  • Dynamiz wychowania
  • Dynamiz wychowania -doskonalenie
  • Istota wychowania
  • Czynniki rozwoju człowieka
  • Pozostałe czynniki rozwoju człowieka
  • Wychowanie wpływ na rozwój osobowści
  • Wychowanie wpływ na rozwój osobowści pozostałe aspekty
  • Rozwój formy życia
  • Rozwój formy życia-psychologiczny aspekt
  • Rozwój formy życia-kulturowy aspekt
  • Struktury rozwojowe człowieka
  • Struktury rozwojowe człowieka-psychologia
  • Struktury rozwojowe człowieka-światopogląd
  • Wpływ sytuacji społecznych na człowieka
  • Wpływ sytuacji społecznych-działania nieświadome
  • Sytuacje wychowawcze
  • Morale sytuacji społecznych
  • Funkcje wychowawców
  • Funkcje wychowawców-educere
  • Podsumowanie funkcji wychowawczych
  • http://rysunekolsztyn.pl/cena_kursu.html
  • http://domhobby.pl/tapicerowane-meble-do-ogrodu/
  • Dziewczyny
  • Pokrewne

    System wychowania liberalnego

    Znacznie młodszy od chrześcijańskiego system liberalny wy­chowania rodzi się na przełomie XIX i XX stulecia. Początkiem jego realizacji była reforma szkoły pod głośną nazwą „szkoły nowej" lub „nowego wychowania". a) Była to reakcja przeciwko dotychczasowej, przestarzałej szkole herbartowskiej XIX wieku (patrz rozdz. III pkt. 1). Pod­stawę szkoły starej stanowiło wyłącznie nauczanie przez poda­wanie masy wiadomości do wykucia na pamięć. Taki program encyklopedyzmu, zwany także materializmem dydaktycznym, wynikał z założeń atomistycznych herbartyzmu. Dusza ludzka według Herbarta składa się z atomów psychicznych wyobrażeń, które przyciągają się i kojarzą. Dzięki temu kojarzeniu (asocja­cji) powstają w psychice tzw. masy apercepcyjne tych wyobrażeń zdolne do przyswajania (apercepcji) sobie nowych wiadomości. Uczenie się więc polega na włączaniu nowych idei-wyobrażeń w system starych idei. Całość połączonych ze sobą mas apercep-cyjnych stanowiła treść charakteru moralnego, który był ce­lem nauczania, ale osiągalnym tylko przez zapamiętywanie szkol­nych wiadomości. Dlatego też szkoła XIX wieku stała się szkołą książkową, pro­gram nauczania i podręcznik lub erudycja nauczyciela były jej ośrodkiem. W klasie wszystko było urządzone do słuchania. Ucz­niowie w rzędach ciasnych ławek siedzieli sztywno, bez ruchu, z założonymi w tył lub wyłożonymi przed sobą rękami, byli całkowicie unieruchomieni i bierni, ponieważ jedynym ich zada­niem było słuchać, co nauczyciel mówi i trwale zapamiętać. Uczenie się na pamięć niezrozumiałych treści, moc ćwiczeń, nau­ka przed i po południu, surowość nauczycieli-dziwaków, nielicze­nie się z zainteresowaniami uczniów, nieznajomość ich psychi­ki — wszystko to stwarzało atmosferę udręki, opisywanej po­tem w pamiętnikach, prowadzącej często do samobójstw szkol­nych, atmosferę nudy i cichej walki z dokuczliwymi belframi, wyrazem czego były słynne „psie figle" uczniów. Posłuszeń­stwo stara szkoła starała się osiągnąć zaostrzającymi się ciągle nakazami, sankcjami i karami. Uciekano się do kar fizycznych (kijem, rózgą, kozą, karcerem) lub wymyślano specjalne kary szkolne (jak przepisywanie setki razy sentencji umoralniających, klęczenie na grochu itp.), nie mówiąc już o pospolitych wyzwi­skach od dardanelskich osłów, idiotów, kretynów. Zdarzali się nauczyciele sadyści, lubujący się w zadawaniu kar, jak np. nie­miecki nauczyciel Haberle w swoim pamiętniku wyliczył, że w ciągu 51 lat i 7 miesięcy szkolnego żywota wymierzył 1 175 250 uderzeń kijem, rózgą, liniałem i ręką, 1 115 800 uderzeń po gło­wie nawet przy pomocy Biblii i katechizmu, 18 200 policzków i wytargania za uszy oraz 8 082 kary klęczenia lub trzymania pręta w podniesionych rękach, czyli licząc w bilansie kar szkol­nych około 13 tysięcy dni nauki (po 250 rocznie) przeciętnie wy­pada 178 kar dziennie! Gdy tak surowo karano w szkole, w do­mu natomiast zachęcano do nauki przyjemnostkami (łakocie, spa­cer, potem kino), a nawet była prowadzona przez ojców buchal-teria za odrobione dodatkowo zadania i potrącanie z należności za złe stopnie. Wyniki takiej szkoły były ze wszech miar opłakane. Wkuwa­nie na pamięć prowadziło do werbalizmu, czyli znajomości je­dynie słów (łac. verbum — słowo) bez zrozumienia rzeczy, na­byta zaś wiedza była nieprzydatna w życiu (np. gramatyka łaciń­ska, metryka), brak wreszcie kształcenia woli i charakteru po­wodował demoralizację młodzieży w rozpowszechnionym kłam­stwie szkolnym, oszustwach, hazardzie, alkoholizmie i seksualiz­mie. W ten sposób coraz bardziej pogłębiał się rozdział między szkołą a życiem, opinia publiczna zaczęła potępiać szkoły, po­częto szukać drogi reformy. b) W r. 1895 psycholog amerykański John Dewey (zm. 1952) wystąpił z artykułem o wysiłku woli, wykazał, że ani rygoryzm w szkole, ani hedonizm pedagogiczny w domu (gr. hedone — przyjemność) nie pobudzają woli w sposób właściwy. Ani lęk przed karą, ani pogoń za przyjemnostkami nie są dobrymi moty­wami uczenia się. Nauka powinna opierać się na zainteresowaniu dziecka, ponieważ ono dopiero dopinguje wolę do największego nawet wysiłku. Stanowisko Deweya wynikało z nowej filozofii amerykań­skiej pragmatyzmu Jamesa (gr. pragma — czyny, działanie). Pragmatyzm głosił, że prawdziwe jest tylko to, co jest użytecz­ne i skuteczne w działaniu. Zmienił on pogląd tradycyjny na człowieka, który nie tylko jest istotą myślącą (homo sapiens — człowiek mądry), jak utrzymywali starożytni i chrześcijaństwo, ile istotą działającą (homo jaber — człowiek rzemieślnik Bergso­na). Jako istota działająca człowiek według pragmatyzmu nie poznaje umysłem prawdy o rzeczach istniejących poza nim obiektywnie, lecz subiektywnie jest twórcą prawdy przez swe skuteczne działanie. Stąd też Dewey rozwinął pogląd instrumen-talizmu, twierdzący, że myślenie stanowi pomocnicze narzędzie działania i gdy działanie człowieka natrafia na trudności, wów­czas to w umyśle pojawia się problem, a rozwiązanie umysłowe problemu przez postawienie trafnej hipotezy roboczej pomaga w usunięciu praktycznych trudności w działaniu.*7 Instrumenta-lizm głosi więc, że nie żyjemy po to, aby myśleć, lecz przeciw­nie myślimy po to, by lepiej żyć. Udowodnić tezę, że człowiek to przede wszystkim istota dzia­łająca, a nie rozmyślająca, najłatwiej jest na małym dziecku, któ­re stale się porusza, jest czynne i aktywnie się bawi, manipuluje przedmiotami i na skutek tego samodzielnie nabywa doświad­czenia. W latach 1896—1903 Dewey prowadził uniwersytecką Eksperymentalną Szkołę Ćwiczeń w Chicago, w której opraco­wał nowy sposób nauczania nie przez podawanie wiadomości, lecz przez samo działanie dziecka (learning by doing). Szkoła bo- wiem ma być dalszym ciągiem nabywania doświadczeń z własne­go zainteresowania dziecka przez działanie, objaśniane na drodze samodzielnego poszukiwania wiadomości pod kierunkiem nau­czyciela. Zmianę tę nazwał Dewey „kopernikańską rewolucją" w szkole. Tak jak Kopernik „wstrzymał słońce, wzruszył zie­mię", podobnie i przewrót Deweya polega na przemieszczeniu centrów nauczania w szkole. Dawniej ogniskiem centralnym był nauczyciel i program nauczania, a dziecko jako satelita musiało się dostosować do wymagań szkolnych, obecnie zaś centrum za­wierało się w swobodnym rozwoju zainteresowań dziecka, do czego wychowawca w swej pomocy ma się przystosować. Zamiast więc szkoły biernej i pamięciowej herbatyzmu powstała nowa szkoła oparta na aktywności i samodzielności dziecka. c) Podobne tendencje reformatorskie pojawiły się pod koniec XIX w. i na terenie Europy. W Hamburgu nauczyciele zwrócili uwagę na znaczenie samorzutnej twórczości dzieci w dziedzinie rysunku, modelowania i lepienia dla ich rozwoju. Ukształtował się z tego kierunek zwany „wychowaniem przez sztukę", w któ­rym chodziło o swobodny rozwój osobowości dziecka jako prze­ciwwagę dla biernego nauczania innych przedmiotów szkolnych. Kierunek ten rozwinął w „szkołę pracy" znany pedagog niemiec­ki Georg Kerschensteiner (zm. 1935). Pracę rzemieślniczą obróbki drewna, metalu, szkła w war­sztatach szkolnych uczynił on podstawą nauczania i wychowania. Nauka pracy ręcznej w zakresie robót praktycznych stała się w „szkole pracy" Kerschensteinera nowym przedmiotem naucza­nia po to, by uczeń zużytkowywał nabyte umiejętności przy wy­konywaniu modeli i pomocy poglądowych dla wszystkich innych przedmiotów nauki dla uzmysłowienia i ilustracji wiadomości. W trakcie pracy ręcznej równocześnie uczeń rozwijał swój cha­rakter moralny przez wyrobienie w sobie szacunku dla pracy fi­zycznej, ukształtowanie cech sumienności, dokładności, wytrwa­łości. Pod wpływem Deweya Kerschensteiner wprowadził do swego systemu ideę samodzielności w ten sposób, że uczeń zaczy­nał pracę od samodzielnego projektu, planu i kosztorysu rzeczy, którą zamierzał wykonać, następnie samodzielnie realizował za­twierdzony projekt i wreszcie samodzielnie oceniał swoje wyko­nanie, wprowadzając poprawki. „Szkoła pracy" po klęsce I woj­ny światowej miała wychowywać Niemców na pożytecznych oby­wateli, przygotowanych zawodowo do życia społecznego. Najliczniej pojawiły się reformy na polu wychowania przed­szkolnego. Dotychczasowe freblówki („ogródki dziecięce" F. Fró-bla od 1839) były ochronkami dla dzieci, wychowującymi je fi­zycznie, umysłowo i moralnie głównie przez fantazyjne zaba­wy dzieci, np. siedmiobarwną piłkę jako ptaszkiem latającym oraz przez opowiadanie bajek. W r. 1907 w osiedlu robotniczym Turynu lekarka włoska dr Maria Montessori urządziła po raz pierwszy prawdziwy „Dom Dziecka" (Casa dei bambini), wpro­wadziła niskie mebelki dostosowane do wzrostu i sił małych dzieci, zaopatrzyła w małe narzędzia pracy, by dzieci same mo­gły się obsługiwać i mogły pracować w ogródku przy hodowli kwiatów i królików. Zamiast tradycyjnych zabawek, jak lalka i klocków w formie brył geometrycznych (tzw. „dary natury" Fróbla) zastosowała tzw. materiał dydaktyczny, jak kolorowe włóczki, dzwoneczki, cymbałki, ciężarki, by dziecko ćwiczyło się w odróżnianiu odcieni barw, tonów czy ciężaru (program za­ostrzenia zmysłów dziecka), a przez obserwację i doświadczenia przygotowywało się do przyszłej poważnej pracy i do nauki szkolnej czytania i pisania. Zakazała natomiast bawienia się dzie­ci lalkami i opowiadania bajek, ażeby nie rozwijać fantazji dzie­cięcej i nie wypaczać zmyśleniami poglądów na rzeczywistość, do której dziecko w przedszkolu ma się przygotować. Okazało się wkrótce, że rugowanie naturalnej zabawy, bajek i fantazji dziecka przedszkolnego było u Montessori programem zbyt po­zytywistycznym i sztucznym, ale od tego czasu idea istotna sa­modzielności małego dziecka utrzymała się we współczesnym przedszkolu. Inny system tego wychowania stworzył lekarz bel­gijski Owidiusz Decroly, który wprowadził do zajęć gry wycho­wawcze, np. w postaci kolorowych obrazków pociętych na części, z których bawiące się dziecko miało złożyć całość, lub też w po­staci obrazkowych kart do gry. Zabawy takie żywo zajmowały i interesowały dzieci, rozwijały spostrzegawczość i uwagę, a prze­de wszystkim ćwiczyły inteligencję. Pomysły nowatorskie „nowego wychowania" zaczęły się mno­żyć (np. wiejskie szkoły internatowe w Anglii, Francji, Niem­czech), pojawiła się nowa nauka o dziecku, o jego rozwoju fizycz­nym i psychicznym (pedologia). W związku z tym ruchem w r. 1900 pisarka szwedzka Ellen Key powitała nadchodzące XX stulecie pod hasłem „wieku dziecka". W swej egzaltowanej książ­ce rozwinęła prawdziwy kult dziecka, przyznając mu najskraj-niejszą swobodę w rozwoju, a nawet prawo dobierania sobie ro­dziców. Był to nowy kierunek pedagogiczny pajdocentryzmu, czyli pedagogiki wychodzącej „od dziecka", a nie jak dotąd skie­rowanej „na dziecko" celem jego urobienia do posłuszeństwa wo­bec autorytetu wychowawców. Z czasem doprowadziło to do wzmożenia objawów samowoli młodzieży tzw. pajdokracji, czyli rządów i górowania dziecka nad dorosłymi. Niedługo też „wiek dziecka" ukazał dno niedoli, jaką w faszyzmie cierpiały ekster-minowane dzieci żydowskie i polskie.48 Zasada aktywizmu i samodzielności została wkrótce przenie­siona na teren szkoły średniej. Nauczycielka amerykańska Hele­na Parkhurst w miasteczku Dalton (USA) stanęła przed trud­nym zadaniem, miała uczyć wielką gromadę dzieci bez żadnej pomocy, toteż wpadła na pomysł, by znieść tradycyjne klasy szkolne, podział godzin, lekcje i dzwonki, a wprowadzić gabinety przedmiotowe, pracownie, w których dziecko ma zgromadzone pomoce i lekturę, dostaje zadanie miesięczne i zaopatrzone we wskazówki pracy, którą ma samodzielnie wykonać przy pewnej pomocy ze strony nauczyciela, a potem zaliczyć przez zdanie sprawy z wykonania i egzamin z nabytych wiadomości. W ten sposób powstał głośny plan daltoński, zwany inaczej planem pra­cy laboratoryjnej, który był już całkowitym zaprzeczeniem szko­ły tradycyjnej.

    Cytat Dnia!


    Okres przekwitania

    Kiedy w wieku 44—50 lat ustaje miesiączkowanie, mówimy, że kobieta przechodzi okres przekwitania Istota zmian, które się dokonują w ustroju kobiety w tym czasie, polega na ustaniu cyklicznego procesu dojrzewania jaje­czek w jajnikach i wydalania ich przez jajowody do macicy. Zmiany jednak nie zachodzą tylko w samych jajnikach, dotyczą one także przysadki mózgowej, tarczycy i innych narządów. W wyniku przekwitania kobieta traci zdolność rodzenia dzieci.”