Problemy szkolne
Moralne i społeczne aspekty płci
Å»ycie pÅ‚ciowe czÅ‚owieka, a w szczególnoÅ›ci współczesnego, cywilizowanego czÅ‚owieka, jest pod wieloma wzglÄ™dami wyjÄ…tÂkowym zjawiskiem w przyrodzie. WpÅ‚ynęły na to cywilizacja i swoiste formy spoÅ‚ecznego bytowania czÅ‚owieka oraz pewne uprzywilejowanie gatunku ludzkiego przez naturÄ™ w dziedzinie rozrodu.
CzÅ‚owiek jest istotÄ… wyróżniajÄ…cÄ… siÄ™ stosunkowo dużym naÂsileniem popÄ™du pÅ‚ciowego. Podczas gdy u wyżej zorganizowaÂnych zwierzÄ…t popÄ™d pÅ‚ciowy odzywa siÄ™ w krótkich okresach w ciÄ…gu roku, które nazywamy rujÄ…, u czÅ‚owieka utrzymuje siÄ™ on bez wiÄ™kszych zmian w ciÄ…gu caÅ‚ego roku. U czÅ‚owieka nie ma rui, natomiast u dojrzaÅ‚ych mężczyzn i kobiet w ciÄ…gu wszystkich pór roku utrzymuje siÄ™ swoista psychiczna gotowość do aktu pÅ‚ciowego. W odpowiednich warunkach i pod wpÅ‚ywem okreÅ›lonych bodźców pojawia siÄ™ obok niej również gotowość fizjologiczna. Wyrazem gotowoÅ›ci biologicznej jest u kobiety utrzymujÄ…ce siÄ™ przez okrÄ…gÅ‚y rok jajeczkowanie (i wystÄ™poÂwanie miesiÄ…czkowania), a u mężczyzny nieprzerwany proces spermatogenezy.
CechÄ… wybitnie charakterystycznÄ… dla czÅ‚owieka jest fakt, że on jeden w caÅ‚ej przyrodzie potrafiÅ‚ sztucznie wyeliminować z aktu pÅ‚ciowego motyw rozrodczy, pozostawiajÄ…c nienaruszony motyw emocjonalny. Współczesny, cywilizowany czÅ‚owiek zdoÂÅ‚aÅ‚ w znacznej mierze podporzÄ…dkować swojej woli funkcje rozÂrodcze i pokierować nimi zgodnie z interesem wÅ‚asnym i spoÅ‚eczÂnym. Rozród przestaÅ‚ być wyÅ‚Ä…cznym i jedynym usprawiedliwieÂniem aktu pÅ‚ciowego u czÅ‚owieka, zaÅ› strona emocjonalna, wzruÂszeniowa tego aktu posÅ‚użyÅ‚a czÅ‚owiekowi do wzbogacenia wewnÄ™trznego Å›wiata uczuć i myÅ›li. PÅ‚eć staÅ‚a siÄ™ ważnym moÂtorem życia umysÅ‚owego, dziaÅ‚alnoÅ›ci twórczej i produkcyjnej, nie przestajÄ…c odgrywać roli w procesie zachowania gatunku.
TrzeciÄ… cechÄ… zasÅ‚ugujÄ…cÄ… na podkreÅ›lenie jest szczególny charakter spójni życiowej miÄ™dzy mężczyznÄ… a kobietÄ…, noszÄ…cej nazwÄ™ małżeÅ„stwa. Dopiero na tle instytucji małżeÅ„stwa zrozuÂmiaÅ‚y staje siÄ™ poglÄ…d, że pÅ‚eć — w szerokim tego sÅ‚owa znaÂczeniu — jest siÅ‚Ä… socjologicznÄ… i kulturotwórczÄ…, a nie tylko fiÂzycznÄ…, biologicznÄ… cechÄ… dwojga osobników.
Spójnia życia samca i samicy stanowi dość powszechne zjaÂwisko w przyrodzie, jednak u czÅ‚owieka wyróżnia siÄ™ ona szczególnie znacznÄ… trwaÅ‚oÅ›ciÄ…, przez co staje siÄ™ istotnym eleÂmentem w budowie spoÅ‚eczeÅ„stwa ludzkiego, a ponadto — w odróżnieniu od Å›wiata zwierzÄ…t — wyraża siÄ™ nie tylko we wzajemnym fizycznym posiadaniu i w krótszym lub dÅ‚uższym okresie wspólnej opieki nad potomstwem, ale nade wszystko we wspólnocie uczuć, pragnieÅ„, dążeÅ„ i poczynaÅ„ oraz we wspólnej organizacji życia.
Chociaż rozród nie jest wyÅ‚Ä…cznym celem życia pÅ‚ciowego, to jednak należy pamiÄ™tać, że pozostaje on — dziÄ™ki potÄ™dze inÂstynktu zachowania gatunku — jego najważniejszym celem.
Stanowi on bezsprzecznie pierwotnÄ… treść stosunku seksualnego. Podobnie — chociaż posiadanie potomstwa nie może być poÂczytywane za jedyny i wyÅ‚Ä…czny cel małżeÅ„stwa — pozostaje ono jego najważniejszym celem. Sprawa zabezpieczenia potomÂstwa wysuwa siÄ™ na pierwszy plan. Jest to zgodne zarówno z inÂteresem spoÅ‚ecznym, jak z interesem samych małżonków.
Nie można twierdzić, że małżeÅ„stwo, które nie może mieć dziecka, jest bezsensowne i skazane na niepowodzenie. Funkcja spoÅ‚eczna małżeÅ„stwa nie ogranicza siÄ™ przecież do przysparzaÂnia spoÅ‚eczeÅ„stwu nowych czÅ‚onków i zapewnienia im pomyÅ›lÂnego rozwoju.
W celu zaspokojenia pragnieÅ„ zwiÄ…zanych z pociÄ…giem do pÅ‚ci odmiennej, dla wzbudzenia uczuć i namiÄ™tnoÅ›ci stanowiÄ…cych treść przeżycia zwanego miÅ‚oÅ›ciÄ…, nie jest konieczna chroniona prawem instytucja małżeÅ„stwa. Z problemem pÅ‚ci wiąże siÄ™ jednak w ograniczonÄ… caÅ‚ość problem potomstwa i rodziny. I tu już przestaje być dla spoÅ‚eczeÅ„stwa obojÄ™tne, czy zwiÄ…zek mężÂczyzny i kobiety ma charakter trwaÅ‚y, uregulowany prawem, czy też jest on zwiÄ…zkiem luźnym, przypadkowym. W jednym i drugim wypadku wynikiem zwiÄ…zku może być dziecko, lecz sytuacja życiowa tego dziecka nie bÄ™dzie identyczna.
Społeczeństwo pragnie, aby dziecko otrzymało odpowiednią opiekę i wychowanie, aby los jego i przyszłość uniezależnić w jak największym stopniu od czynników przypadkowych, jak kaprys, egoizm, zła wola czy brak skrupułów u jednego lub obojga rodziców.
Tak wiÄ™c, na wskroÅ› osobista zdawaÅ‚oby siÄ™ sprawa dwojga ludzi, ich najbardziej intymny zwiÄ…zek nie jest jednak zupeÅ‚nie wolny od wglÄ…du i kontroli spoÅ‚eczeÅ„stwa, które widzi w nim przede wszystkim zapowiedź macierzyÅ„stwa i ojcostwa, możliÂwość spÅ‚odzenia dziecka. Wynika z tego, że poczynania czÅ‚owieka w dziedzinie pÅ‚ci muszÄ… być nacechowane poczuciem odpowieÂdzialnoÅ›ci — i to nie tylko odpowiedzialnoÅ›ci wobec siebie, wobec gÅ‚osu wÅ‚asnego sumienia ale wobec pisanych praw spoÅ‚ecznych, narzucajÄ…cych jednostce okreÅ›lony sposób postÄ™powania, chroÂniÄ…cych zbiorowość przed nieprzemyÅ›lanÄ… dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ… lekkoÂmyÅ›lnej jednostki.
JeÅ›li siÄ™ weźmie pod uwagÄ™ nasilenie popÄ™du pÅ‚ciowego u czÅ‚oÂwieka i jego trwaÅ‚ość rozciÄ…gajÄ…cÄ… siÄ™ na znacznÄ… część życia, musimy przyznać, że czÅ‚owiek pÅ‚aci wysokÄ… cenÄ™ za szczególne uprzywilejowanie, jakim go w tej mierze obdarzyÅ‚a natura. W przeciwieÅ„stwie do zwierzÄ…t nie może on poddawać siÄ™ bezÂkrytycznie dziaÅ‚aniu Å›lepych siÅ‚ instynktu, lecz czujÄ…c nieustanÂnie ich obecność musi nad nimi panować, ujarzmiać je i podÂporzÄ…dkowywać swojej woli. Pod tym jedynie warunkiem popÄ™d pÅ‚ciowy może speÅ‚nić w życiu czÅ‚owieka pozytywnÄ…, twórczÄ… rolÄ™ i stać siÄ™ dla niego źródÅ‚em szczęścia.
Trzeba również pamiÄ™tać, że istnieje dziedzina praw nieÂpisanych, których znajomość i bezwzglÄ™dne respektowanie deÂcyduje o tym, co nazywamy kulturÄ… życia pÅ‚ciowego.
W życiu intymnym, odgrodzonym od Å›wiata murem milczeÂnia, Å‚atwo dochodzi do odhamowania tÅ‚umionych i starannie maskowanych pragnieÅ„ i popÄ™dów. ZnajdujÄ… one najczęściej ujÅ›cie w stosowaniu przemocy, w przeistaczaniu siÅ‚Ä… równorzÄ™dÂnego partnera, jakim jest dla mężczyzny kobieta, w bezwolne narzÄ™dzie rozkoszy — z pogwaÅ‚ceniem norm etyki i estetyki współżycia, z naruszeniem zasad kultury.
Do współżycia pÅ‚ciowego konieczna jest zatem nie tylko dojÂrzaÅ‚ość fizyczna partnerów, ale także — i to w nie mniejszym stopniu — psychiczna. W interesie zaÅ› potomstwa potrzebna jest również dojrzaÅ‚ość spoÅ‚eczna.
Teraz wiÄ™c w nieco bardziej przekonywajÄ…cym Å›wietle ukaÂzuje siÄ™ zalecenie wstrzemięźliwoÅ›ci pÅ‚ciowej w wieku dorastaÂnia. NawiÄ…zywanie stosunków seksualnych we wczesnej mÅ‚odoÅ›ci może prowadzić do trwaÅ‚ej deformacji osobowoÅ›ci, do zwichÂniÄ™cia pojęć o pÅ‚ci i miÅ‚oÅ›ci, a także i do konsekwencji niepożąÂdanych spoÅ‚ecznie. WejÅ›cie w życie seksualne wymaga — wbrew pozorom — dość dÅ‚ugiego i cierpliwego przygotowania. Trzeba mieć za sobÄ… pewnÄ… sumÄ™ przeżyć i doÅ›wiadczeÅ„ w innych dzieÂdzinach życia, ażeby zrozumieć treść życia pÅ‚ciowego i sprostać jego trudnym, wielostronnym wymaganiom.
Społeczeństwo domaga się od młodych ludzi wstępujących w związek małżeński poczucia odpowiedzialności za poczynania w dziedzinie rozrodu. Przy obecnych możliwościach zapobiegania ciąży przysparzanie społeczeństwu dzieci, których rodzice nie mają gdzie ulokować, czym nakarmić i ubrać, jest karygodnąbezmyślnością. Nasze instytucje opiekuńcze (Państwowe Domy Dziecka, Domy Małego Dziecka) są przepełnione dziećmi, które w wielu wypadkach zostały po prostu podrzucone społeczeństwu do wykarmienia, odziania i wykształcenia przez niefrasobliwych rodziców, którzy w trosce o potomstwo nie posunęli się dalej, jak tylko do samego aktu spłodzenia i wydania go na świat.
Kraj nasz stoi wobec problemu niemożnoÅ›ci roztoczenia opieÂki nad wszystkimi dziećmi, których rodzice przestali siÄ™ intereÂsować ich losem i zepchnÄ™li caÅ‚y ciężar wychowania na paÅ„stwo.
Trzeba pamiÄ™tać, że przewidywany bezwzglÄ™dny przyrost dzieci w okresie 1959—1965 wyniesie okoÅ‚o 4 000 000. Dzieciom tym paÅ„stwo musi w niedÅ‚ugim czasie zabezpieczyć miejsca w mieszkaniach, w żłobkach, przedszkolach, szkoÅ‚ach; trzeba dla nich przewidzieć miejsca zabaw i rozrywki, a także łóżka szpitalÂne i sanatoryjne. SÄ… to niezwykle ciężkie zadania z gospodarczeÂgo punktu widzenia i spoÅ‚eczeÅ„stwo tylko z najwyższym trudem mogÅ‚o im dotÄ…d sprostać.
Tworzenie rodzin wieloosobowych jest spoÅ‚ecznie dopuszczalÂne jedynie wówczas, gdy małżonkowie majÄ… wystarczajÄ…ce podÂstawy sÄ…dzić, że posiadane Å›rodki materialne wystarczÄ… do wyÂchowania dzieci na ludzi zdrowych i pod każdym wzglÄ™dem przyÂgotowanych do życia.
Ludzie zamierzajÄ…cy zawrzeć małżeÅ„stwo powinni siÄ™ koÂniecznie zastanowić, czy rzeczywiÅ›cie pragnÄ… przeżyć ze sobÄ… caÅ‚e życie. Decyzja ta ma doniosÅ‚y charakter, ponieważ zarówno bioÂlogiczna, jak spoÅ‚eczna i moralna motywacja małżeÅ„stwa wskaÂzuje na to, że jedynÄ… prawnie ustalonÄ… i bronionÄ… przez prawo formÄ… jest „małżeÅ„stwo do Å›mierci", a rozwód jest i pozostanie zÅ‚em koniecznym.
W Å›wietle tego zaÅ‚ożenia sprawa wÅ‚aÅ›ciwego doboru partnera tak pod wzglÄ™dem cech psychicznych (głównie charakterologiczÂnych), jak i fizycznych nabiera szczególnego znaczenia. JeÅ›li chodzi o cechy psychiczne, to zróżnicowanie upodobaÅ„ jest tak wielkie, a ocena zalet i wad tak subiektywna, że byÅ‚oby nierozÂsÄ…dne silić siÄ™ o podanie — choćby w najogólniejszych zarysach — wzoru idealnej małżonki czy małżonka. Wiadomo przecież, że nie ma takich zalet, które z góry gwarantujÄ… trwaÅ‚ość miÅ‚oÅ›ci, jak również i takich wad, które z góry wyÅ‚Ä…czajÄ… miÅ‚ość.
Skomplikowana jest również sprawa upodobaÅ„ i ocen wzaÂjemnych cech fizycznych. Ogólnie można jednak powiedzieć, że jest to domena, w której kobiety i mężczyźni wykazujÄ… w miarÄ™ dojrzewania psychicznego i trwania współżycia coraz wiÄ™cej wzajemnej tolerancji. Wszak w tym wÅ‚aÅ›nie zjawisku bierze swoje źródÅ‚o dowcipne powiedzenie: „Jak siÄ™ nie ma, co siÄ™ lubi, to siÄ™ lubi, co siÄ™ ma".
Nie wszystkie jednak mankamenty fizyczne można w małżeÅ„Âstwie zbyć Å‚atwo uÅ›miechem. JednÄ… z przyczyn, którÄ… dość czÄ™sto wymienia siÄ™ w skargach o rozwód, jest niewÅ‚aÅ›ciwy dobór maÅ‚Âżonków z punktu widzenia seksualnego. Przede wszystkim wchoÂdzÄ… w rachubÄ™ wszelkiego rodzaju wady rozwojowe narzÄ…dów pÅ‚ciowych tak żeÅ„skich, jak i mÄ™skich, które uniemożliwiajÄ… norÂmalny stosunek pÅ‚ciowy, z jego fizjologicznym epilogiem: rówÂnoczesnym orgazmem obojga partnerów.
“
Okres przekwitania
Kiedy w wieku 44—50 lat ustaje miesiÄ…czkowanie, mówimy, że kobieta przechodzi okres przekwitania Istota zmian, które siÄ™ dokonujÄ… w ustroju kobiety w tym czasie, polega na ustaniu cyklicznego procesu dojrzewania jajeÂczek w jajnikach i wydalania ich przez jajowody do macicy. Zmiany jednak nie zachodzÄ… tylko w samych jajnikach, dotyczÄ… one także przysadki mózgowej, tarczycy i innych narzÄ…dów. W wyniku przekwitania kobieta traci zdolność rodzenia dzieci.”