Problemy szkolne
Problemy koedukacji

Wspólne wychowanie i nauczanie dziewczÄ…t i chÅ‚opców jest w pedagogice od dawna przedmiotem dyskusji i sporów. ZwyciÄ™Âstwo idei koedukacji jest dziÅ› w Å›wiecie cywilizowanym nieodÂwracalnym faktem. Jednak w zwiÄ…zku z wychowaniem seksualÂnym jako nowym zadaniem szkoÅ‚y sprawa ta ożyÅ‚a jeszcze raz. Przeciwnicy koedukacji w obliczu trudnoÅ›ci, na jakie napotyka koedukacyjne nauczanie podstaw seksuologii w szkole, znajdujÄ… nowe argumenty majÄ…ce rzekomo potwierdzić ostatecznie sÅ‚uszÂność ich tezy. TwierdzÄ… oni, że koedukacja prowadzi do przeroÂdzenia siÄ™ swobody w nieżenujÄ…ce i cyniczne zachowanie siÄ™ mÅ‚odzieży, prowadzÄ…ce nieuchronnie do skażenia obyczajów. PodkreÅ›lajÄ…, że w wyniku koedukacji szkoÅ‚a współczesna stoi wciąż w obliczu „problemów seksualnych", których można by uniknąć, gdyby kontakt chÅ‚opców i dziewczÄ…t nie byÅ‚ tak Å‚atwy, tak bezpoÅ›redni. Ten nieco przesadnie moralizatorski i purytaÅ„ski punkt wiÂdzenia przeszkadza we wÅ‚aÅ›ciwej obiektywnej ocenie systemu koedukacji. Poddaje on w tym systemie ocenie jedynie elementy seksuologiczne, nie biorÄ…c pod uwagÄ™ psychologicznych i spoÅ‚eczÂnych — nie liczÄ…c siÄ™ z wpÅ‚ywem koedukacji na osobowość norÂmalnych, zdrowych osobników stanowiÄ…cych wiÄ™kszość każdej zbiorowoÅ›ci dzieciÄ™cej. PolemizujÄ…c z przeciwnikami koedukacji, C. Bibby pisze: „UczÄ…c siÄ™ razem w jednej klasie chÅ‚opcy i dziewÂczÄ™ta przekonujÄ… siÄ™, że procesy myÅ›lowe u obojga pÅ‚ci sÄ… bardzo podobne, że mężczyźni niekoniecznie sÄ… obdarzeni szczególnÄ… «mÄ™skÄ… logiką», a kobiety mogÄ… jej brak wyrównywać posiadaÂnÄ… «kobiecÄ… intuicją». Już samo to jest ważnÄ… lekcjÄ…, ponieważ dużo niezdrowych cech w stosunkach seksualnych ... powstaÅ‚o w wyniku takich wÅ‚aÅ›nie błędnych poglÄ…dów. PrzebywajÄ…c wspólnie na pÅ‚ywalni, razem biorÄ…c udziaÅ‚ w wycieczkach, lekÂcjach muzyki, próbach sztuk teatralnych i w dyskusjach, chÅ‚opÂcy i dziewczÄ™ta poznajÄ… siÄ™ wzajemnie pod wzglÄ™dem fizycznym i emocjonalnym. Wspólnie nakrywajÄ…c stoÅ‚y do posiÅ‚ków szkolnych i przygotoÂwujÄ…c dekoracje do przedstawieÅ„ dochodzÄ… do wniosku, że mężÂczyźni i kobiety nie różniÄ… siÄ™ tak bardzo pod wzglÄ™dem zdolÂnoÅ›ci i funkcji spoÅ‚ecznych" . Rozprawia siÄ™ on również przekonywajÄ…co z rzekomym naÂrastaniem przed nowoczesnÄ… szkołą „problemów seksualnych", zawinionych przez system koedukacji. Pisze on: „OczywiÅ›cie, wszystko zależy od tego, co nazywamy problemem seksualnym. JeÅ›li pod tÄ… nazwÄ… rozumie siÄ™ również zwykłą mÅ‚odzieÅ„czÄ… przyjaźń miÄ™dzy chÅ‚opcem i dziewczynÄ…, to problem ten z pewÂnoÅ›ciÄ… nie istnieje. W każdej szkole koedukacyjnej wÅ›ród zdroÂwych chÅ‚opców i dziewczÄ…t zawsze znajdzie siÄ™ kilka romansów w peÅ‚nym rozkwicie. Ale w formie, w jakiej najczęściej wyÂstÄ™pujÄ…, zwykle nie sÄ… poważnym problemem, chyba że zastosoÂwanie przeciw nim jakichÅ› absurdalnych Å›rodków «dyscypli-r.arnych» uczyni je «problemami»" -. W programie wychowania seksualnego istniejÄ… jednak pewÂno punkty, których omówienie nie zawsze jest możliwe w systeÂmie koedukacyjnym. Jako zasadÄ™ przyjmujemy, że chÅ‚opcy i dziewczÄ™ta powinni otrzymać identyczny i równie wyczerpujÄ…cy zasób wiadomoÅ›ci na temat życia pÅ‚ciowego. Nie przesÄ…dza to jednak sprawy, czy tematyka poszczególnych lekcji ma być omawiana z chÅ‚opcami i dziewczynkami oddzielnie, czy też razem. Przy rozstrzyganiu tego problemu duże znaczenie ma osoba nauczyciela. Dla niektórych nauczycieli wspólne lekcje tego przedmiotu przedstawiajÄ… trudnoÅ›ci nie do przezwyciężenia. Inni przeciwnie — uważajÄ…, że wspólne lekcje sÄ… Å‚atwiejsze. Nauczanie koedukacyjne jest w tym wypadku korzystne z tego wzglÄ™du, że uÅ‚atwia realizacjÄ™ programu przedmiotu i nie naÂsuwa koniecznoÅ›ci prowadzenia jakichÅ› specjalnych zmian w zwykÅ‚ym rozkÅ‚adzie godzin lekcyjnych. Niektórzy sÄ… zdania, że np. higiena okresu menstruacji mogÂÅ‚aby być z chÅ‚opcami omawiana bardzo krótko, szczegóły bowiem nie sÄ… im potrzebne. Lekcja na ten temat powinna być prowaÂdzona osobno. Taki punkt widzenia jest jednak tylko częściowosÅ‚uszny. Nie należy zapominać, że mÅ‚odzież obu pÅ‚ci musi być przygotowana do przyszÅ‚ej roli rodziców, którzy z kolei bÄ™dÄ… musieli uczyć swoje dzieci zarówno chÅ‚opców, jak i dziewczÄ™ta. WiadomoÅ›ci o menstruacji mogÄ… także wywrzeć na chÅ‚opców dobry wpÅ‚yw, skÅ‚onić ich do okazywania wzglÄ™dów kobiecie i dopomóc do zrozumienia niektórych jej trudnoÅ›ci zarówno naÂtury fizycznej, jak emocjonalnej. SÄ… to ogólne zasady, od których jednak w praktyce trzeba bÄ™dzie czÄ™sto odstÄ™pować, tak ze wzglÄ™du na uprzedzenia wykÅ‚aÂdowcy, jak i — co na pewno zdarzy siÄ™ częściej — na przeszkody ze strony uczniów reprezentujÄ…cych zbyt niski poziom kultury i wychowania. Jeden z naszych doÅ›wiadczonych pedagogów, który miaÅ‚ odwagÄ™ rozpocząć na wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ™ omawianie w szkoÂle tematów dotyczÄ…cych pÅ‚ci, wyrażajÄ…c siÄ™ w zasadzie z uznaÂniem o systemie nauczania koedukacyjnego, podkreÅ›la jednak z rozgoryczeniem niepowodzenia tego systemu. Pisze on m. in.: „Znam wypadek, gdy omawianie Å‚atwo zdawaÅ‚oby siÄ™ napisanej książeczki E. Jackiewiczowej O czym chcÄ… wiedzieć dziewczÄ™ta w koedukacyjnej II klasie technikum (odpowiednik IX klasy liÂceum ogólnoksztaÅ‚cÄ…cego) miaÅ‚o w efekcie wybryki chÅ‚opców dokuczajÄ…cych dziewczÄ™tom do tego stopnia, że prosiÅ‚y wychoÂwawcÄ™ klasy, by na przyszÅ‚ość tego rodzaju pogadanki urzÄ…dzaÅ‚ oddzielnie dla chÅ‚opców, a oddzielnie dla nich" . Jest on zdania, że w naszych warunkach koedukacyjne omawianie zagadnieÅ„ seksualnych może być prowadzone na szczeblu podstawowym w klasach I—III oraz w klasach X—XI szkoÅ‚y ogólnoksztaÅ‚cÄ…cej (lub IV — V technikum). W pozostaÅ‚ych klasach pożyteczniej bÄ™dzie podzielić dzieci na grupy — oddzielnie chÅ‚opcy i oddzielÂnie dziewczÄ™ta. Dla zaoszczÄ™dzenia czasu i zmniejszenia trudÂnoÅ›ci z ukÅ‚adaniem rozkÅ‚adu zajęć można łączyć klasy (np. IV+ V, VI + VII, VIII + IX) o wspólnej godzinie; a dzielić pod wzglÄ™dem pÅ‚ci. W niektórych szkoÅ‚ach brytyjskich przyjmuje siÄ™ jako zasadÄ™, że omawianie biologicznych aspektów rozrodu prowadzi siÄ™ do dwunastego roku życia systemem koedukacyjnym. Dla starÂszych grup wieku system ten jest zachowany jedynie wówczas, gdy istnieje zupeÅ‚na pewność, że podejÅ›cie wszystkich uczniów do omawianych zagadnieÅ„ bÄ™dzie nacechowane należytÄ… powagÄ… i kulturÄ…. W naszym kraju mamy jeszcze maÅ‚o doÅ›wiadczenia w tym zakresie i trudno ocenić wartość poszczególnych propozycji. W tych warunkach najsÅ‚uszniej jest pozostawić sprawÄ™ do deÂcyzji miejscowych wÅ‚adz szkolnych. Dyrekcja szkoÅ‚y i zespół nauczycielski najlepiej znajÄ… lokalne warunki i możliwoÅ›ci. Do tych wÅ‚aÅ›nie lokalnych warunków muszÄ… być dostosoÂwane metody realizacji zaÅ‚ożonego programu nauczania.
“
Okres przekwitania
Kiedy w wieku 44—50 lat ustaje miesiÄ…czkowanie, mówimy, że kobieta przechodzi okres przekwitania Istota zmian, które siÄ™ dokonujÄ… w ustroju kobiety w tym czasie, polega na ustaniu cyklicznego procesu dojrzewania jajeÂczek w jajnikach i wydalania ich przez jajowody do macicy. Zmiany jednak nie zachodzÄ… tylko w samych jajnikach, dotyczÄ… one także przysadki mózgowej, tarczycy i innych narzÄ…dów. W wyniku przekwitania kobieta traci zdolność rodzenia dzieci.”