Wychowanie
Pedagogika
W dziedzictwie po kulturze greckiej pozostały jeszcze inne wyrazy pochodne, jak pedagog i paideia, pierwszy na oznaczenie ludzi zawodowo zajmujących się sprawami wychowania, drugi zaś wyraz znaczący całość czynności i skutków wychowawczych. W kategoriach ludzi, związanych ze specjalizacją pedagogiczną, zaszła potrzeba odróżnienia nazwowego praktyków od teoretyków. Niewolnik-pedagog zapoczątkował nazwę praktycznych wychowawców. Jednakże w języku polskim jeszcze przed wojną „pedagog" miał znaczenie nieco ironiczne w stosunku do zwykłego nauczyciela lub honorowe dla podkreślenia godności studentów pedagogiki na uniwersytetach, których np. koło naukowe nazywano Studenckim Kołem Pedagogów. Na serio natomiast nazwa „pedagog" odnosiła się tylko do twórców wielkich systemów pedagogicznych, jak np. Szwajcar Pestalozzi, twórca szkoły ludowej, Niemiec Fröbel, twórca przedszkola, czy Polak Stanisław Konarski reformator szkoły pijarskiej i prekursor ducha Komisji Edukacji Narodowej. Do prawdziwych pedagogów zaliczano w. tym czasie także wielkich wychowawców narodu, np. Mickiewicza 21 czy Matejkę oraz wychowawców w Kościele, jak np. św. Jan Bosco, wychowawcę młodzieży opuszczonej i twórcę systemu salezjańskiego zwanego zapobiegawczym. Dopiero po drugiej wojnie światowej „pedagog" znaczy powszechnie każdego praktyka nauczyciela, co ma podkreślać, że nauczyciel powinien być przede wszystkim wychowawcą. Ten związek zawodu nauczycielskiego z wychowaniem próbowano przed wojną wyrazić w nazwie „pedagogik" (idąc za niemieckim wyrazem Pädagogiker 22) na oznaczenie zawodowca, który potrzebuje przygotowania z praktycznej znajomości pedagogiki. Jednakże na szczęście termin ten nie przyjął się ze względu na sprzeczność z duchem języka polskiego, który tak szanowanego zawodu nie mógł ochrzcić wyrazem z nieco figlarnym przyrostkiem — ik, jak w nazwie magik, czy łazik. Dlatego też wyraz „pedagog" zdemokratyzował się i określa każdego praktyka nau-czyciela-wychowawcę, choćby ten był przeciętnym rzemieślnikiem w swoim zawodzie czy nawet belfrem. Na określenie zaś naukowców, zajmujących się sprawami wychowania ukuto szereg wyrazów pochodnych, zawierających w swej budowie słowotwórczej rdzeń „ped"-. Tak więc nauka o dziecku, czyli „pedologia" (gr. logos — słowo, nauka) uprawiana jest przez badaczy rozwoju fizycznego i psychicznego dzieci młodszego wieku, których nazywa się pedologami. Już proponowana pedagologia czasami oznacza uniwersytecką naukę o pedagogice, stąd pedagolog to naukowiec, zajmujący się teoretycznie wychowaniem w ogóle. Proponowano naukę specjalną o pedagogu nazywać „pedagogologia",23 lecz utarł się lepszy termin „pedeutologia" (gr. paideutes — nauczyciel), dlatego też wyraz pedeutolog dotyczy teoretyka, zajmującego się zagadnieniami kształcenia i dokształcania nauczycieli, gdy pedeutagog to praktyczny wychowawca nauczycieli, kształcących się do tego pięknego zawodu lub dokształcających się w nim. Wreszcie w kategorii różnych czynności, związanych z wychowaniem, podstawowym stał się wyraz paideia. Stworzony przez sofistów, wędrownych nauczycieli greckich na przełomie V i IV wieku przed Chr., znaczył on całość wykształcenia w gramatyce, retoryce i dialektyce, czego program obmyślili sami sofiści, a co rozwinęły dzieje kultury greckiej jako „organiczny rozwój duchowego życia narodu", związany z typem cywilizacji, tradycji, literatury i wychowania.24 Paideia określa nie tylko formację duchową człowieka pod wpływem całokształtu kultury narodowej, ale zawiera w sobie najwyższy ideał humanistycznego kształcenia. Mianowicie Cycero, szukając łacińskiego wyrazu dla greckiej paidei, przetłumaczył ją jako humanitas, co oznacza ludzkość, człowieczeństwo i tworzy podstawę idei humanizmu i humanitaryzmu.28 Było to zgodne z duchem sofistów, czemu najwybitniejszy przedstawiciel Protagoras dał wyraz w określeniu: „Miarą wszystkich rzeczy jest człowiek". Dopiero Platon dodał, że miarą człowieka zaś jest Bóg Obecnie więc grecka paideia odradza się jako idea humaniz- mu we współczesnym wychowaniu, ale poza tym tworzy swój fonetyczny skrót w wyrazie „pedia", który służy do określania odrębnych dziedzin pedagogiki praktycznej, posługującej się jakimiś czynnościami lub wpływami czegoś na rozwój ludzi. Tak np. „logopedia" dotyczy wychowawczego rozwijania mowy tak przez usuwanie wad wymowy, jak jąkanie (pediatria logopedyczna), jak też przez estetyczne kształcenie kultury słowa (recytacja, deklamacja).26 Podobnie bibliopedia stanowi dział wychowania przy pomocy książki, a więc obejmuje czytelnictwo, wpływ wychowawczy literatury pięknej, czyli tworzy tzw. pedagogikę biblioteczną.27 Pierwszym wyrazem tego typu była „encyklopedia" oznaczająca wydawnictwo alfabetycznego zbioru wiadomości ze wszystkich lub określonej dziedziny wiedzy (gr. encyklios — tworzący krąg, całkowity i paideia — wykształcenie). Dziś czasami wychowanie przez pracę nazywa się ergopedią (gr. ergon — praca). Na szczęście zdaje się, że zaginął wyraz hypnopedia, który miał oznaczać naukę we śnie, przez sen (gr. hypnos — sen). Jak widzimy na podstawie przeglądu terminologii, związanej z pedagogiką, przedmiotem jej badania, w nowoczesnym ujęciu, są wszelkie zjawiska wychowawcze zachodzące w ciągu całożycio-wego rozwoju człowieka oraz różnorodne czynności opracowane teoretycznie, tworzące wielokierunkową pomoc wychowawczą dla doskonałego i pełnego, wszechstronnego rozwoju ludzi. Złożony przedmiot pedagogiki powoduje trudności w określeniu jej naukowego charakteru. Dotychczasowe stwierdzenie, że pedagogika jest nauką o wychowaniu, niewiele mówi, ponieważ cała sprawa zależy od zrozumienia podstawowego dla danej nauki pojęcia „wychowanie". Zgodnie z postulatem współczesnej metodologii nauk szczegółowych nie będziemy zaczynali od przyjęcia z góry jakiejś dowolnej definicji wychowania. Raczej jako uogólniające całokształt przedmiotu badań pojęcie w pedagogice wypadnie wychowanie omawiać znacznie później, po poznaniu samego warsztatu naukowego pedagogiki, aby móc głębiej zrozumieć pojęcie wytworzone przez doświadczenie praktyczne i naukę pedagogiczną. Dlatego też zaczniemy od próby scharakteryzowania rodzaju nauki, jaki tworzy pedagogika, podobnie jak dla sklasyfikowania warsztatu, trzeba ogólnie najpierw wiedzieć, co on produkuje i z jakiego materiału. Jednakże i w tej sprawie istnieje rozbieżność zdań wśród naukowców. Spór rozpoczął socjolog francuski Emile Durkheim (zm. 1917), który pierwszy stwierdził, że każde społeczeństwo ma własny system wychowawczy, złożony ze zwyczajów i praktyk, obowiązujących przy postępowaniu rodziców z dziećmi. Stąd Durkheim stwarza nową naukę o wychowaniu, opisującą socjologicznie narodowe systemy wychowawcze. Podobieństwa zaś ideałów, wychowania, pochodzących z tradycji kultury chrześcijańskiej, miała badać stara pedagogika jako nauka normatywna, dostarczająca systemom narodowym naczelnych idei i ogólnych pojęć do kierowania wychowaniem.28 Przeciwstawiając się temu ujęciu pedagogiki jako teorii normatywnej, pedagolog polski Józef Mirski określał pedagogikę jako „naukowy system wychowania umiejętnego",29 czyli widział w niej naukę wyłącznie praktyczną o zawodowym wychowawstwie w szkole czy przedszkolu, wykluczając tym z przedmiotu pedagogiki wychowanie „nieumiejętne" w domu lub w społeczeństwie. Dlatego też teoretycy wychowania hitlerowskiego, którym zależało na przekreśleniu wartości tradycyjnego wychowania zawodowego w szkole czy uniwersytecie, rozszerzali przedmiot pedagogiki na prafakt wzajemnego wpływu jednych ludzi na drugich oraz na wpływ rasy kształtu- jacy ducha narodowego społeczeństwa, przez co pedagogika stawała się filozofią wychowania. Podobnie rzecz ujmował prof. Sergiusz Hessen, Rosjanin pracujący w Polsce, określając pedagogikę jako stosowaną filozofię. Przytoczone określenia pedagogiki jako nauki normatywnej czy opisowej, praktycznej lub filozoficznej są zawsze cząstkowe i jednostronne, jednakże nie wykluczają się wzajemnie. Przeciwnie dążą do syntezy, ponieważ jak widzieliśmy, współczesne wychowanie znacznie rozszerzyło swój zakres, tak, że w przedmiocie badań pedagogiki znalazły się wszelkie zjawiska, związane z rozwojem człowieka i z pomocą wychowawczą w tej dziedzinie Stąd pedagogika naukowo interesuje się wszystkimi rodzajami wychowania, tak naturalnego, jak u zwierząt (zoopedagogika), jak tradycyjnego w rodzinie lub w społeczeństwie oraz wychowania zawodowo umiejętnego. Współcześnie ujmuje się te trzy rodzaje wychowania jako: 1° — wychowanie naturalne, czyli uczestniczące w życiu rodzinnym, społecznym, w zbiorowej pracy lub w sytuacji kulturowej wolnego czasu, np. czytanie książki lub oglądanie filmu; 2° — wychowanie celowo zamierzone, czyli przygotowujące dziecko, młodzieńca do przyszłego zawodu, stanu, pracy czy walki, np. wychowanie rycerskie, terminowanie w rzemiośle, nowicjat w zakonie lub wychowanie grupowe płci — inne dla chłopców, inne dla dziewcząt oraz 3° — wychowanie organizowane programowo w specjalnych instytucjach wychowawczych, jak szkoła, uniwersytet, seminarium duchowne itp.32 Na tej podstawie dochodzimy do wniosku, iż współczesna pedagogika jest wszechstronną nauką o całej rzeczywistości wychowawczej, w której istotę stanowi całożyciowy rozwój człowieka oraz wszelkie tak dodatnie, jak i ujemne wpływy jednych ludzi na drugich oraz wpływy środowiska. Spory o naukowy charakter pedagogiki przez zaliczenie jej do nauki praktycznej lub filozoficznej, normatywnej czy opisowej wynikają stąd, że w re fleksji nad działaniem wychowawczym występują, jak mówiliśmy, tak sądy teoretyczne o zjawiskach rozwojowych i o celach rozwoju człowieka, jak też dyrektywy praktyczne o metodach i środkach działania wychowawczego. Powiązanie obydwu tych aspektów myślenia wychowawczego i ustalenie stosunku między teorią i praktyką usuwa ten spór, ale wytwarza przez to inny, poważniejszy problem, dotyczący naukowości pedagogiki: czy jest ona nauką samodzielną, autonomiczną,33 czy też stanowi zlepek, konglomerat różnych nauk praktycznych i teoretycznych, filozofii i ideologii normujących życie społeczne? I na to pytanie odpowiada się, że pedagogika jest nauką skonstruowaną z 4 działów należących do innych nauk, obejmuje bowiem „pewien dział filozofii, socjologii, psychologii i historii".34 Na szczęście inni oświadczają, że pedagogika jest częścią etyki (o. J. Woro-niecki), lub częścią socjologii (F. Znaniecki), biologii (homo pe-dagogus nisi biologus — nikt nie jest pedagogiem, jeśli nie jest biologiem — S. Hall), z czego wynika, że wychowanie jest równocześnie zjawiskiem moralnym, społecznym, biologicznym, psychicznym i kulturalnym, wobec czego różne te nauki mogą zgłaszać do teorii wychowania, czyli do pedagogiki pretensje o swój udział i uważać pedagogikę tylko za swą część.35 Okazuje się, że sprawa jest bardziej złożona niż sugerowałyby powyższe roszczenia. Dlatego przyjmując założenie niezależności pedagogiki od innych nauk, można to ukazać w pełni dopiero po zapoznaniu się z budową naukową pedagogiki, jej metodami badań oraz z naukami, z którymi ona współpracuje. System reklamy Test“
Okres przekwitania
Kiedy w wieku 44—50 lat ustaje miesiączkowanie, mówimy, że kobieta przechodzi okres przekwitania Istota zmian, które się dokonują w ustroju kobiety w tym czasie, polega na ustaniu cyklicznego procesu dojrzewania jajeczek w jajnikach i wydalania ich przez jajowody do macicy. Zmiany jednak nie zachodzą tylko w samych jajnikach, dotyczą one także przysadki mózgowej, tarczycy i innych narządów. W wyniku przekwitania kobieta traci zdolność rodzenia dzieci.”