Rozwój uczuciowy
Miłość
Najbardziej „obciążone" obawami rodziców uczucie — to miłość. Wielka, romantyczna, niepowtarzalna pierwsza miłość, która niesie radość i cierpienie, do której się zawsze powraca we wspomnieniach, jak twierdzą Francuzi. Nie wypowiedziana wprost, lecz poprzez wiersze poetów, przez własną skrzętnie ukrywaną przed okiem ciekawskich twórczość poetycką, powierzana pamiętnikom, troszkę dziecinna i niedojrzała — pierwsza miłość — przywilej wieku dorastania. Z nią wiążą się marzenia "i plany na przyszłość — ulotne i kruche jak ona sama. Jest jednak istotna dla przyszłych uczuć — pełniejszych, dojrzalszych,, będących fundamentem późniejszego szczęścia. W poszukiwaniu „bratniej duszy i serca" dziewczyna i chłopiec w okresie dorastania wiążą z miłością wiele nadziei, oczekują radosnych przeżyć. Własne pragnienia, potrzeby i oczekiwania chciałoby się przeżywać wspólnie. Realizm życia pozbawia jednak uroków pierwszą miłość, sprzeciwia się jej porywom. W marzeniach wszystko wygląda inaczej. Gorzkim odkryciem jest, że wymarzony ideał nie pasuje do rzeczywistości, nie sprawdza się w życiu codziennym. Trudno zakochanym wytłumaczyć, że idealizuje się przedmiot swych uczuć, że w marzeniach zawsze jest inaczej. Towarzyszą one do momentu, gdy młodzi dłużej przebywają razem w różnych nieoczekiwanych sytuacjach, które rodzą nieraz przykre rozczarowania. Wobec realizmu życia znikają upiększenia, jakimi marzenia przystroiły osobę ukochaną. Miłość miewa w tym okresie różne odcienie: może stanowić środek osiągania swoich marzeń i tęsknot, ale może stać się źródłem klęski lub tragedii. Uczuciowość jest skomplikowaną dziedziną i trudno przykładać jedną miarę do wszystkich. Przedmiot miłości może być otoczony czcią i szacunkiem, wzbudzać najszlachetniejsze porywy. Myśl, że jest się przedmiotem miłości kogoś lubianego, może pochlebiać, podnosić własną wartość, niekoniecznie wzbudzając uczucia wzajemne. Bywa i tak, że miłość, najbardziej oddana i głęboka, może wzbudzać zamiast wzajemności pogardę czy wręcz nienawiść. Poczucie, że jest się przedmiotem czyjegoś uwielbienia, szczególnie w tym przypadku, gdy osoba kochająca jest obojętna lub niesympatyczna, może ciążyć, wzbudzać niechęć, a nawet być przyczyną odrazy. Innym problemem, powodującym poczucie krzywdy i bólu, jest miłość nieodwzajemniona. Na ogół zaufani przyjaciele czy przyjaciółki zalecają „odkochanie" się. Tu jednak ujawniają swój brak wyobraźni. Nie znaleziono dotąd odpowiedzi na pytanie, dlaczego ten, a nie inny człowiek jest obiektem miłości. Dlaczego wśród tylu spotykanych ludzi w życiu właśnie ta dziewczyna czy ten chłopiec wywołują wzruszenia i najtkliwsze uczucia? Może lepiej, że ta tajemnica nie została odkryta. Dociekanie jej pozostawiono każdemu z nas. Miłość nieodwzajemniona jest z jednej strony wielkim problemem życiowym jako powód zamachów samobójczych, lecz z innej jest inspiracją i motywem niezwykłych dzieł, które przeszły do historii literatury, malarstwa czy muzyki. Najczęściej miłość nieodwzajemniona łączy się z założeniem sobie pewnego ideału drugiej osoby. Im bardziej ten ideał jest wymarzony, wyśniony, tym trudniej go znaleźć. Szuka się go „na siłę" w osobach, które los postawił na naszej drodze, wierząc, że to ten — ta, którego pragnęliśmy pokochać i wzbudzamy niejako w sobie to uczucie. Pielęgnuje się na ogół „swoje uczucia" do osoby wybranej, której się nawet nie poznało, nie wie, jaka ona jest naprawdę. Na ogół kocha się ją „z daleka" i jest to istnienie „miłości dla miłości", podobnie jak „sztuka dla sztuki", która nie służy nikomu. Istotą miłości tej prawdziwej jest odkrywanie wartości drugiego człowieka, wzajemne obdarowywanie siebie uczuciem, poczucie przynależności do siebie. Akceptacja partnera takim, jakim on naprawdę jest, z jego błędami w codziennym szarym życiu, wadami, które trzeba przyjmować z humorem, zaletami wzbudzającymi zachwyt. Ale do tego trzeba dojrzeć, dorosnąć, nauczyć się cierpliwości w stopniowej rezygnacji z własnej egoistycznej miłości „dla siebie" na rzecz uczuć altruistycznych związanych z ukochaną osobą. To jest piękne, ale jednocześnie bardzo trudne. Miłość bez wzajemności jest zjawiskiem interesującym dla psychologa, seksuologa, a niezwykle bolesnym i dramatycznym dla osoby, która ją przeżywa. Siła jej jest tak ogromna, że im bardziej jest tłumiona, perswadowana przez osoby postronne, tym wzrasta bardziej i mocniej odzywa się we snach, a na jawie ujawnia się w postaci reakcji nerwicowych. Miłość, podobnie jak młodzi ludzie, wymaga procesu dojrzewania, doskonalenia i tworzenia. Miłość chce być twórcza, a to, co tworzy, stanowi o szczęściu ludzkim. Wyrazem twórczej miłości jest rodzina, miejsce najlepsze, najmilsze każdej istocie ludzkiej. Istnieje pewna forma kontaktów między przedstawicielami obydwojga płci, która z punktu widzenia wychowawczego stwarza największe niebezpieczeństwo. Jest ona okazją do manifestowania budzącego się popędu seksualnego i nie zawsze występuje w formie, która jest akceptowana przez otoczenie. Tą formą jest flirt. Zdaniem psychologów!) jest ona wyrazem dążeń do kontaktu fizycznego między partnerami odmiennych płci, stanowiąc przygotowanie do właściwego zbliżenia fizycznego. W spotkaniach towarzyskich, na prywatkach młodzież prowadzi swobodne rozmowy, uczy się zwracania na siebie uwagi, wzajemnego poznawania się. Taniec, dotknięcia, drobne czułości, jak muśnięcie wargami włosów dziewczyny, pocałunki są dowodem miłości wyrażanej w sposób bardziej „dorosły" aniżeli dziecięcy.
“
Okres przekwitania
Kiedy w wieku 44—50 lat ustaje miesiączkowanie, mówimy, że kobieta przechodzi okres przekwitania Istota zmian, które się dokonują w ustroju kobiety w tym czasie, polega na ustaniu cyklicznego procesu dojrzewania jajeczek w jajnikach i wydalania ich przez jajowody do macicy. Zmiany jednak nie zachodzą tylko w samych jajnikach, dotyczą one także przysadki mózgowej, tarczycy i innych narządów. W wyniku przekwitania kobieta traci zdolność rodzenia dzieci.”